Galeria zdjęć: Samochodowy 3-pak Modarri (S1+X1+T1)
Jak pewnie zauważyliście, moja recenzja samochodów Modarri w dużej mierze składała się ze zdjęć i chętnie Wam je pokażę poza formatem ruchomych obrazków 🙂
Zaczynajmy! Formuła ta sama co przy Grendizerze: najpierw pokażę Wam recenzję, której sprawa dotyczy, a potem dam opis nad każdym zdjęciem, które w moim mniemaniu tego potrzebuje.
Informacja dla sklepów: jeśli te zdjęcia Wam się podobają, zgadzam się na ich używanie przez Was tak długo jak stopka RecenzjeZabawek.pl zostanie tam, gdzie ją umieściłem.
Recenzja wideo:
A teraz… zacznijmy od dwóch zdjęć grupowych. Idąc od lewej do prawej mamy S1, dajej X1 i na samej prawej stronie T1.
I na wszelki wypadek przypominam: możecie klikać w te zdjęcia, co otworzy je na środku ekranu. Wtedy możecie kliknąć w ikonkę w ich prawym górnym rogu, żeby je powiększyć do oryginalnego rozmiaru.
A teraz zdjęcia indywidualne każdego modelu z zestawu proponowanego przez producenta.
I te stożki.
I naklejki.
I śrubokręty do składania i rozkładania autek.
Ujęcie wycelowane w fotel kierowcy wyprofilowany z myślą o naszym ulubionym palcu ręki. Szczerze mówiąc nigdy nie przyszło mi do głowy sprawdzić, czy zmieści się tu któryś z palców nogi…
Typowy samochodzik Modarri przed i po kompletnym rozłożeniu.
Składniki pojazdu: rama podwozia,
tylne i przednie zawieszenie z układem skrętnym,
cztery koła,
podłoga kabiny i fotel kierowcy,
wewnętrzne i zewnętrzne nadwozie,
i na koniec, metalowa rama nadwozia. W tym przypadku spojler wyraźnie ciągnie ten element w dół i podczas robienia tego zdjęcia nie byłem tym przesadnie zachwycony, ale nie chciałem zaczynać rozpiski od nowa z innym zestawem części.
A oto dwie gustowne kupki części: pierwsza zrobiona tylko z modelu S1, druga już ze wszystkich trzech. Nadal nie jestem przekonany czy z tego wszystkiego da się zrobić aż 35 ooo kombinacji, ale może ktoś o lepszych stosunkach z matematyką to zweryfikuje.
Zdjęcie mające w założeniu pokazać te małe strzałki wskazujące przód pojazdu, mam nadzieję, że w samej recenzji faktycznie było je widać.
To zdjęcie, jak mi powiedziano, bardzo przypadło do gustu samym projektantom z Thoughtfull Toys. Wybrałem do niego Masterpiece Ultra Magnusa (wersja pierwsza) z dwóch powodów: to mój jedyny tak wielki Autobot zdolny do uklęknięcia do zabawy z montażem bez przewrócenia się na części; metalowe nogi stanowią w takich pozach doskonałą przeciw-wagę dla masywnego korpusu. Do tego miał na tyle duże i chwytne dłonie, żeby bez problemu złapać śrubokręt Modarri.
„STARSCREAAAM!!!”
Teraz czas na mały przegląd moich własnych kombinacji samochodów stworzonych na potrzeby recenzji.
I tu jeszcze trzy „niekompletne”, które też mają dla mnie pewien urok.
Sekcja Modarri: podwozia plus nadwozia.
Porównanie: pojazd kompletnie złożony obok kompletnie rozłożonego.
Przykładowy pomysł na spersonalizowanie własnego autka, jeśli akurat jest się też fanem Gunpla.
I przyszła pora na kilka porównań z innymi autami, zabawkami i figurkami z całego świata.
Dwa małe akcenty dla fanów serii Microman. Ten pierwszy wymagał wymontowania podłogi i siedzenia z X1, ale teraz mam własną wersję Mariokarta bez włączania swojego Wii.
Zrobienie tego ujęcia dało mi dużo satysfakcji, choć do tej pory chyba nikt nie uznał tego za nawiązanie do teledysku „Whip It” grupy Devo tak jak planowałem.
Nawet taki narcyz jak Tracks potrafi dostrzec piękno w innych autach.
Te trzy zdjęcia to odpowiedź na pytanie jednego z moich widzów zadane na moim Facebooku, którego interesowało jak minifigurki Lego radzą sobie z prowadzeniem Modarri: dość średnio, nawet jeśli wymontuje się z nich siedzenie. Trzeba mi było zrobić jeszcze test co by się zmieniło przy wymontowanej podłodze. Ale za to wybór Lincolna do tych zdjęć przypadł do gustu kilku osobom.
Wybór był rezultatem stwierdzenie przeze mnie, że może i mógłbym dać tu jakiegoś ludzika w kasku sportowym, ale były prezydent USA będzie tu wyglądał o wiele zabawniej. Zwłaszcza, że gdy pierwszy raz siedział za kółkiem Modarri, Masterpiece Prowl wystawił mu mandat. Tak, jedyne co pasowało do rozmiarów jego ręki co miałemt główka modułowego śrubokręta, ale to ustawienie podoba mi się na tyle, że będę chyba szukał jakiegoś lepszego mini-pisu dla Autogliny.
I na koniec Powszechna Puszka Picia i Potężne Dwa Złote 🙂
Mam nadzieję, że ta galeria Wam się podobała. Następny w kolejce jest Bellerophon z Armarauders, którego galerię chcę wypuścić zanim zajmę się posiadaną już przeze mnie wersję produkcyjną, a chcę ją zrecenzować jakoś niedługo.