Nowości w kolekcji: To przyszło z Japonii w Lutym 2015

Znowu robiłem małe zakupy w pewnym lubianym przeze mnie sklepie internetowym. I choć w paczce o której teraz Wam powiem znalazło się aż pięć figurek, jej małość polega na niskiej cenie większości jej elementów 🙂

hlj 02.2015 A

Tak wygląda moja wybebeszona paczka w komplecie, razem z Powszechną Puszką picia (0,33 L) dla ciekawych faktycznych rozmiarów tego zestawu. Wizualnie wygląda to (przynajmniej dla mnie) zachęcająco, więc czas pokrótce omówić to co tu mamy.

Transformers Masterpiece MP-21 Bumblebee z ze Spike’em w Exo-skafandrze (Takara Tomy)

tf mp bumblebee pudełko
Można powiedzieć, że od czasów MP Prowla jestem stałym entuzjastą mniejszych figurek z tej linii, i jest to już mój czwarty Samochód Autobotów kupiony w ciągu ostatnich dwóch lat. Trzmiela zarezerwowałem sobie jak tylko go ogłoszono, jeszcze zanim wypłynęły zdjęcia jego prototypu, ale szczęśliwie jak już się pojawiły, spodobało mi się to co zobaczyłem. Garbusik to bardzo poczciwe auto i fajnie mieć w domu jego replikę, zwłaszcza z takim bonusem jak tryb robota. Za to Spike… po prostu tu jest i muszę to zaakceptować. Moim zdaniem został tu wpakowany żeby mniejszy we wspólnej skali Bombel mógł zachować spójne z resztą aut pudełko i orientacyjny koszt, ale dla mnie mogłoby tu go spokojnie w ogóle nie być, co zresztą ma miejsce w zapowiedzianej wersji G2 tej postaci, gdzie zestaw jest tańszy, a zamiast zbroi człowieka ma plecak odrzutowy dla BBB. Tego już raczej nie kupię, jeden Garbus mi wystarczy do szczęścia.

Microman Micro Sister El (Takara)

microman micro sister el pudełko
Był taki czas, że miałem fazę na Takarowską serię Microman, podczas której kupiłem sobie 5 zabawek z tej serii i ich funkcjonalność bardzo mi się podobała. Teraz pasja dla tej linii mocno mi osłabła (głównie dlatego, że figurki, które mi się podobają są teraz i rzadkie i drogie), ale jak znalazłem Mikro Siostrę El na wyprzedaży za słownie 10 zł, nie mogłem przejść obok niej obojętnie. Jeszcze nie zdążyłem jej rozpakować, ale już widzę, że będzie fajna. Zdjęcia sklepu pokazują zaledwie mały fragment wszystkich możliwości i konfiguracji tej zabawki, a i fakt posiadania białogłowej wśród moich pięciu Micro ( i Acro) facetów jest miłą odmianą.

Robot Spirits [Side LFO] Spearhead Charles Custom (Bandai Tamashii Nations)

robot spirits spearhead pudełko
Niebieski Spearhead to osobista jednostka i narzędzie pracy Charlesa Beamsa, jednej z moich ulubionych postaci w jednym z moich ulubionych seiali o wielkich robotach, Eureka Seven (ostatnim razem jak robiłem To Przyszło z Japonii w maju 2014, pojawił się tam inny robot z tej produkcji). Wydaje się to raczej prosta figurka jak na możliwości Robot Spirits, ale za 25 zł na którego ją przeceniono postanowiłem jej dać szansę, w najgorszym razie spędzi resztę życia na półce obok mojej figurki Terminusa Type R808, robota używanego przez wieloltniego rywala Charlesa. A ponieważ istnieje Pani Beams, istnieje też czerwona wersja Spearheada, ale raczej ją sobie daruję. Ponownie, jeden egzemplarz mi wystarczy, a Ray Custom od lat omija przeceny, więc nie mam specjalnie motywacji do jego zakupu.

Revoltech Yamaguchi i Robot Spirits Vox Aura (Kaiyodo / Organic Hobby i Bandaii Tamashii Nations)

revoltech vox aura pudełko

robot spirits vox aura pudełko

Vox Aura to organicznie wyglądający, transformujący się robot głównej bohaterki mało znanego u nas serialu Rinne no Lagrange, który ja sam dopiero mam zamiar niedługo zacząć oglądać. Także tak, to kolejny robot którego kupiłem na podstawie jego intrygującego mnie wyglądu. Dla mnie to wygląda tak kombinacja Zegapaina Altaira i Baymaxa z filmowego Big Hero 6 i coś mnie ciągnie do tego designu. No dobra, to można łatwo zrozumieć, tylko po co mi w takim razie aż dwie Vox Aury? Ano dlatego, że zawsze chciałem móc zrobić recenzję, gdzie w szranki stają dwie różne wersje tej samej postaci / robota. Oryginalnie chciałem to zrobić z 00 Gundamem Seven Sword gdzie pokazałbym wersje Robot Spirits i model High Grade. Ale ponieważ A) HG i tak obecnie nie mam, B) RS ma od dawna rozbudowaną recenzję jako indywidualna figurka, teraz takiej recki nie ma co już planować. Za to o Vox Aurze nigdy nie wspominałem, więc nadaje się do eksperymentu idealnie, zwłaszcza że wśród kolekcjonerów to mało rozchwytywana postać i zdobycie obu figurek na wyprzedaży pochłonęło tylko kolejno 10 i 12 zł. Ale nie planuję sprzedawać ich po nakręceniu recenzji, tylko raczej postawić na półce, gdzie jeden z nich będzie stał za drugim w formie samolotu.

I to by było na tyle jeśli chodzi o moje lutowe japońskie łupy. Więcej na ich temat dowiecie się w miarę jak będę je odpakowywał, robił im zdjęcia i recenzje, co mam cichą nadzieję nastąpi szybciej niż za rok ( z paczki z Maja 2014 na dzień dzisiejszy udało mi się zrecenzować tylko jedną z trzech figurek, muszę poprawić swoje tempo). I jestem w pełni świadomy, że większość z Was z tej gromadki najbardziej interesuje MP Bumblebee. Wezmę to pod uwagę przy planowaniu recenzji swoich japońskich Transformerów 🙂